piątek, 31 października 2014

It's time to move on

            Hejka, 
           Tak, to znowu ja. Nie wytrzymałam i postanowiłam wrócić. Kobieta zmienną jest, prawda? A szczególnie ja. 
            Dziękuję bardzo dziewczynom, że przyjęły mnie z powrotem, jestem im bardzo wdzięczna. Ale tak swoją drogą, widzę, że trochę zaniedbały tę stronę, wystarczy spojrzeć na informacje... No cóż, ja się za to wezmę. 
            Więc chciałam Was wszystkich powitać, jeśli ktokolwiek to w ogóle czyta... 
            Będę chciała wykonywać więcej zwiastunów wolnych, bo uważam, że to fajne, gdy robię coś od siebie, nie tylko na zamówienie. Jednak nie wiem, czy pozwoli mi na to czas i chęci, więc niczego nie obiecuję. A z doświadczenia wiem, że łatwo i szybko się wypalam, więc raczej zbyt wiele wolnych zwiastunów ode mnie się tutaj nie pojawi. Ale napiszę Wam o tym, bo chcę.
            Chciałabym również trochę ożywić tę stronę, bo kompletnie nic się tu nie dzieje. Nie wiem też, jak będzie z czasem i pomysłami oraz chęciami dziewczyn, ale spróbuję trochę podziałać. Już nawet mam jeden pomysł, muszę go tylko przedyskutować z Dominiką, ale ona pewnie powie "po co? nie chce mi się", więc wtedy pogadam z Natalią. Ale o tym kiedy indziej.
            Tak na powitanie mam dla Was zwiastun Psychotic, bloga, który mnie całkowicie pochłonął. Swoją drogą podesłała mi go kiedyś Dominika, ale stwierdziłam, że to pewnie głupie, bo ona różne poryte rzeczy czyta... Jednak po przeczytaniu pierwszych rozdziałów przekonałam się, że to jest świetne i nie mogłam przestać czytać. Naprawdę bardzo polecam, cudowne opowiadanie.



            Chciałam Was również przeprosić, że odeszłam, mam czasem takie chwile, że wszystko rozpieprzam i to był właśnie taki moment. Nie wiem, czy ktokolwiek się tym w ogóle przejął, a tym bardziej, czy ktokolwiek to teraz czyta. Zakładam, że nie, więc napiszę teraz: Kisiel. Tak, żeby było fajnie. 
            Dobra, wystarczy już tego. Więc tak: jeszcze raz bardzo dziękuję dziewczynom i witam Was z powrotem (tak, odczuwam silną potrzebę, by to powtórzyć, chociaż napisałam to już trochę wyżej). Mam nadzieję, że tym razem będę z Wami na dłużej :) 
Tak wspomnę – bo to przecież bardzo związane z tym, co pisałam wcześniej – napiszę w informacjach, że wróciłam, chociaż nikt tam nie napisał, że odeszłam i będzie bardzo fajnie ;3 
            A teraz już naprawdę kończę. Składajcie zamówienia i jeśli ktoś przeczytał to wszystko, to jest naprawdę wspaniały!

            Pozdrawiam, Monica xoxo

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

©Zaula